W Legionowie, dokładnie 4 lutego, o godzinie popołudniowej, wydarzyła się sytuacja wymagająca natychmiastowej reakcji służb ratowniczych. 64-letnia kobieta znalazła się w krytycznej potrzebie pomocy, a wszystko działo się w jej mieszkaniu usytuowanym przy ulicy Mickiewicza. Na miejscu zadziałały trzy służby: straż pożarna, pogotowie ratunkowe i policja. Aby dotrzeć do niesionej osoby, strażacy musieli zastosować sprzęt hydrauliczny i otworzyć drzwi wejściowe do mieszkania.
Alarmujące wiadomości dotyczące sytuacji w bloku mieszkalnym na terenie Legionowa zostały odebrane przez straż pożarną, pogotowie i policję o godzinie 16:52. Z informacji podanych przez Gazetę Powiatową wynikało, że na miejsce skierowano zastęp straży pożarnej z JRG Legionowo. Takie informacje przekazał dyżurny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie.
Kiedy służby ratownicze dotarły na miejsce zdarzenia, okazało się, że w bloku przy ulicy Mickiewicza na dziewiątym piętrze zamknięte są drzwi do mieszkania, w którym 64-letnia kobieta przewróciła się i nie mogła samodzielnie wstać. W domu obecna była również córka tej kobiety.
Po konsultacji z córką poszkodowanej, strażacy podjęli decyzję o wyważeniu drzwi wejściowych za pomocą specjalistycznego sprzętu hydraulicznego. Dzięki temu ratownicy bez przeszkód dostali się do środka mieszkania. Kobieta znajdowała się w jednym z pomieszczeń, była przytomna, lecz niezdolna do samodzielnego poruszania się. Pielęgnacją kobiety zajęli się medycy ratownicy. Interwencja strażaków w bloku przy ulicy Mickiewicza zakończyła się o godzinie 17:22.