Przestępcy nieustannie szukają nowych sposobów na wyłudzanie pieniędzy od niewinnych osób. Wykorzystując różnorodne taktyki manipulacji i oszukańcze metody, nie szczędzą wysiłków, aby znaleźć swoje ofiary. W niedawnym przypadku, mieszkanka powiatu legionowskiego padła ofiarą przestępców, którzy posłużyli się dobrze znanymi schematami oszustwa na „policjanta” i „prokuratora”. Mimo że były to dokładnie te same techniki, za które policja ostrzegała wielokrotnie, kobieta została wprowadzona w błąd i straciła kilkadziesiąt tysięcy złotych. Apele o ostrożność ze strony policji skierowane są do wszystkich obywateli, podkreślając konieczność zrezygnowania z przekazywania pieniędzy nieznajomym osobom, nawet jeśli te twierdzą, że są naszymi bliskimi, funkcjonariuszami policji, Centralnego Biura Śledczego Policji czy prokuratorami.
Policja w Legionowie otrzymała zgłoszenie dotyczące oszustwa na „policjanta” i „prokuratora”. Po przeprowadzeniu śledztwa ustalili, że pokrzywdzona kobieta uwierzyła w zmyśloną historię o swoim udziale w policyjnej akcji dotyczącej oszustw bankowych. Wszystko zaczęło się od telefonu od mężczyzny, który podał się za policjanta i poinformował kobietę, że jej dowód osobisty został sfałszowany i może stać się ofiarą przestępstwa, w które zamieszani są pracownicy banku. Pokrzywdzona uwierzyła słowom rozmówcy i postępowała zgodnie z jego instrukcjami. Aby nadać całości historii większej wiarygodności, do rozmowy dołączył kolejny mężczyzna, podszywający się pod prokuratora, który potwierdził prowadzenie śledztwa w sprawie gangu oszustów. Kobieta dalej wierzyła nieznajomym mężczyznom i wykonała przelewy na konta podane przez nich, tracąc tym samym kilkadziesiąt tysięcy złotych.